wtorek, 8 grudnia 2015

Roszpunko, dziewczę moje! Spuść mi włosy swoje!

Dziś fotografie jeszcze z lata. Długowłosa piękność Barbie Hollywood Hair długo czekała na swoją kolej. Znalazłam ją w lumpeksie gdzieś koło sierpnia, wraz z bardziej współczesnymi pannami, których stan wołał o pomstę do nieba. Pierwsza Chic Teresa (tak podejrzewam) ma twarz pomalowaną permanentnym markerem. Jak na razie niewiele zdziałałam by ją odrestaurować. Druga Chic Boutique Barbie 2003 straciła włosy. Obecnie cierpliwie czeka aż zdecyduję się na przeszczepienie jej nowych. Barbie Hollywood Hair ma pogryzione stópki i ręce. Prócz tych mankamentów jest w całkiem dobrej kondycji. Zachowały się jej oryginalne kolczyki i pierścionek. A co najważniejsze ma wciąż długie włosy.






4 komentarze:

  1. niesamowite - rzeczywiście - prawdziwy rarytas -
    Roszpunka ze swoimi cudnymi włosami oraz z
    bijou - unikat Ci się trafił, że ho-ho!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziecko które się nią bawiło najwyraźniej nie miało zapędów fryzjerskich. :) Za to ostre ząbki.

      Usuń
  2. Świetna ta laleczka! Prawdziwy rarytas ciucholandowy! Też chciałabym na taką trafić... W ubrankach dziewczyna nabrała pewności :) Ślicznie :)

    PS - jestem ciekawa tych pozostałych laleczek...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie któraś się wkrótce pojawi. Muszę tylko naleźć czas by je naprawić.

      Usuń