Moja mama robiła porządki w szafie, wyrzucając rzeczy, w których już nie chodzi. Jedną z nich były rybaczki z cienkiego jeansu, albo czegoś podobnego. Po zbadaniu materiału uznałam że świetnie nadaje się na ubranka dla Barbie. Zagarnęłam rybaczki do siebie.
Moje Barbie cierpiały na brak letnich narzutek, więc z materiału powstała kurtka jeansowa. A właściwie dwie jej wersje.
Moje Barbie cierpiały na brak letnich narzutek, więc z materiału powstała kurtka jeansowa. A właściwie dwie jej wersje.
Poniżej w wersji skromnej z niebieską nitką.
I w wersji nieco urozmaiconej z jasno brązową nicią, która okazała się ciekawszym rozwiązaniem.
Kurtka jest skonstruowana dość prosto. Zauważyłam że nieco lepiej leży na starszych wersjach Barbie. Chyba dlatego że maja one większe piersi.
Pod obrazkiem link do wykroju w oryginalnym rozmiarze. Jak zwykle dodaję skalę.
WYKONANIE
Skroić:
(Numery jak na rysunku wykroju)
1 - tył 1x
2 - dolny przód 2x (lustrzane odbicie)
3 - górny przód 2x (lustrzane odbicie)
4 - rękaw 2x
5 - kołnierz 1x
Do poszczególne części wykroju należy dodać zapas na szwy.
Nie jest on uwzględniany na wykroju.
Wycinamy wszystkie części wykroju z materiału nie zapominając o dodaniu zapasu na szwy.
Schemat zszywania |
Czerwona przerywana linia na schemacie pokazuje miejsca które należy dopasować i zszyć razem.
Cześć 2 i 3 zszywamy razem jak na schemacie powyżej.
Schemat zszywania rękawów z przodem i tyłem kurtki |
Następnie zszywamy ze sobą pozostałe części tak jak na schemacie.
Zaokrąglone części rękawów (nr 4) doszywamy częściowo do tyłu kurtki (nr 1).
A następnie do części przednich (nr 2 i 3).
Pozszywane części składamy. Zaszywamy boki rękawów i boki kurtki.
Kołnierz kurtki jest zrobiony z pojedynczego kawałka materiału, żeby można go było swobodnie wywijać. Z tego powodu należy podszyć brzegi żeby się nie strzępiły.
Brzegi w środku kurtki zabezpieczyłam ręcznie ściegiem dzierganym, po pierwsze żeby tkanina się nie szczepiła, po drugie żeby wyglądała w miarę estetycznie.
Ciągle pracuję nad precyzją w wykonaniu tego ściegu ;)
Gotowa kurtka.
Ta łatka to miała być kieszeń, ale nie do końca wyszło to co planowałam.
całe to wywijanie, fastrygowanie - trochę mnie przeraża -
OdpowiedzUsuńjakoś łatwiej mi zrealizować i kurtki i inne elementy
lalkowej szafy szydełkiem... :)))
Twoje panienki pewnie bardzo zadowolone z nowych kurtek :D
Szydełko ma swoje przewagi. :) Wszystko ładnie zakończone, i tyle możliwości. Na dodatek robótkę można wsunąć do torebki i zabrać ze sobą dokądkolwiek się udajemy.
Usuńmasz totalną rację - często sobie w komunikacji
Usuńmiejskiej dziergam - a rzeczywiście - maszyny
nie zabierzesz, nie uruchomisz na kolanach -
mało tego - człowiek z igłą w tramwaju może komuś
wydawać się co najmniej nie na miejscu - choć już
podziwiałam Kobietę z frywolitkami :DDD
Misterna robota, podziwiam :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Szyjąc te kurtki odkryłam kilka tajników tej sztuki. Nareszcie dowiedziałam się jak wszywać rękawy w łatwiejszy sposób. ;)
UsuńŚwietna jest ta kurtka!
OdpowiedzUsuńDziękuję :).
UsuńNarzutka niczego sobie. Widać że się bardzo postarałaś. Twojej Baśce jest jej bardzo do twarzy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Baśka teraz już się z kurtką nie rozstanie :)
UsuńŚlicznie! Dziękuję za tutorial :-) Moim laluszkom przyda się coś ciepłego na wieczór :-)
OdpowiedzUsuńNie ma za co. :) Cała przyjemność po mojej stronie. :)
Usuń