niedziela, 20 marca 2016

Andrea

Doczekałam się. Już jakiś czas temu w sklepach pojawiły się Barbioszki z nowej serii "Made to Move", ale zakup odłożyłam na poświąteczny czas. Aż tu niespodziewanie dopadły mnie ceny w Toys R Us. Były na tyle atrakcyjne, że skusiłam się na słodką skośnooką Andreę. Jakoś sama wskoczyła mi do koszyka. Wahałam się pomiędzy nią a Teresą. W końcu padło na Andreę, bo nie mam w swoich zbiorach żadnej Azjatki.  I oto jest.




Muszę przyznać że trudno się od niej oderwać.  Zwłaszcza gdy zaczyna fikać.



Action Man nareszcie znalazł kogoś z kim może zatańczyć.



A może lepiej z rozpuszczonymi włosami.


:)




6 komentarzy:

  1. warto zaprosić do siebie skośnooką,
    to bardzo wdzięczna modeleczka - a
    i Action Man jak widać zadowolony :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Action Man zadowolony bo nareszcie znalazł dziewczynę równie gibką jak on sam. Skośnooka ma potencjał. :)

      Usuń
  2. Ehh... widać nie tylko ja poluje na Azjatkę. Mi zamarzyła się Mulan, jednak z funduszami trochę krucho.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach księżniczki Disneya, niektóre chętnie bym przygarnęła. Jak na razie mam tylko dwie Pocahontas.

      Usuń
  3. Jest cudna! gratuluję zakupu! :) teraz masz okazję pobawić się tym ruchliwym ciałkiem a to bardzo wciągająca zabawa! Nieprawdaż? Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Och tak wyginanie tej lalki i wynajdowanie jej coraz nowszych póz jest świetne. Zabawy nie ma końca.

      Usuń