sobota, 4 lipca 2015

Pierwszy klocek domina cz. 2

Jak wspomniałam w poście z zeszłego tygodnia Pocahontas pojawiła się u mnie całkiem naga. W pierwszym odruchu chciałam odtworzyć jej oryginalny strój. Niestety z powodu braku odpowiedniego materiału wyszło nieco inaczej. W trakcie szycia pierwszej spódniczki przyszło mi do głowy kilka pomysłów na stroje, które zaczęłam powoli realizować. Poniżej Pocahontas prezentuje pierwsze efekty mojej współpracy ze starą maszyną "Łucznik".

Bluzeczka z chusteczki, spodnie z buta :). Butki skleciłam z kawałka filcu.
 A piórka zgubiła w lesie sójka zwyczajna. 
 
 Materiał w kropki i odrobina białej koronki zainspirowały mnie do stworzenia tej szalonej kreacji. Ten strój to było prawdziwe wyzwanie. Wciąż musiałam poszerzać bluzkę i zwężać spódnicę w tali.

Przy okazji skleciłam kapelusz.
Spacer w szpilkach po lesie to chyba nie najlepszy pomysł.

Na koniec szydełkowy strój na plażę.

A że zostało jeszcze odrobinę szydełkowych nici to na dokładkę szydełkowa sukienka.




6 komentarzy:

  1. Jak widać Poce dobrze nie tylko w indiańskich sukienkach :-) Mi najbardziej się podoba w pierwszej stylizacji i w piórkach :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem bardzo wdzięczna ptaszkowi który je zgubił. Piórka znalazłam w lesie tuż przed sesją. Pasowały idealnie to tej prześlicznej indiańskiej twarzy.

      Usuń
  2. Prześliczny krój zielonej sukienki w groszki! Jestem zachwycona!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To była moja pierwsza sukienka którą uszyłam dla laki. Na wyczucie bez wykroju. Nieźle się nad nią nakombinowałam. Chyba ze trzy razy ją prułam, bo ciągle nie pasowała. Ale nauczyłam się dzięki niej tego i owego. :)

      Usuń
  3. jestem zachwycona - cudnie Pocę wystroiłaś -
    w pierwszej wersji - niczym podróżniczka albo
    archeolog - więc poniekąd Twoje zawodowe
    lalkowe alter ego :)

    groszki kocham nieodwołalnie - a kapelusz to
    absolutny strzał w dziesiątkę!!!

    bikini w barwach kakao i cynamonu zauroczyło mnie ♥

    co do seledynowego kompleciku - mam słabość do gorsetów,
    więc mym panienkom nie skąpię topików w stylu tymże ;DDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Pocahontas jest tak urocza że cały czas mam ochotę ją stroić. :)

      Usuń