piątek, 26 czerwca 2015

Pierwszy klocek domino cz.1


Ta śliczna brunetka na pierwszym planie to mój pierwszy klocek domina. Zakupienie tej laleczki obudziło we mnie kolekcjonera. Wcale tego nie przeczuwałam, gdy wypatrzyłam ją na prawie pustej półce w sklepie sprzedającym starocie. Zwróciłam uwagę na burzę czarnych skudlonych włosów pośród skundlonych blondów. Przypomniałam sobie moje dziecięce pragnienie by posiadać lalkę Barbie brunetkę i wyszłam ze sklepu uboższa o cztery złote dzierżąc w ręce rozczochraną lakę. Po powrocie do domu postanowiłam rozczesać nieszczęsny kołtun.Zaczęłam szperać po Internecie i znalazłam kilka konkretnych porad jak to skutecznie uczynić. Oczywiście lakę kupiłam nagą więc kolejnym krokiem było uszycie jej stroju. Chciałam wiedzieć jak wyglądało jej fabryczne ubranie i znów pomógł mi Internet. Udało mi się zidentyfikować lalkę. Jestem niemal pewna że to Pocahontas Sun Colors z 1996 roku. Oryginalnie zapakowana lalka miała na sobie jasną sukienkę ze złotymi frędzelkami, na której pod wpływem słońca pojawiały się liście. 
Tak wygląda zapudełkowana Pocahontas - tutaj.

Zabieram Pocahontas na plener. W następnym poście zaprezentuje swoje nowiutkie ciuchy.

8 komentarzy:

  1. Fajny początek zbierania, mam nadzieję, że Twoje lalkowe domino będzie dłuuugaśne ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też na to liczę. Już mnie nosi żeby znaleźć następną lalkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie opisujesz swoje lalkowe początki. Czekam na ciąg dalszy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaczęłam czytać Twojego bloga od początku :) idę dalej :)) Piękne laleczki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ooo - nie wiedziałam o tych znikająco
    pojawiających się liściach - jakże bajkowy
    to pomysł - niby kapka animacji w naszym
    realnym świecie :)

    Pocahontas to piękna postać lalkowa ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mattel miał fajne pomysły na lalki i stroje w latach 90'. :)

      Usuń